Z krwią naszych braci, Ojczyzny drogiej,
Do Ciebie Matko bije ten głos –
Krainę naszą niewiernym wyrwiej,
Którzy ją gnębiąc, zadają cios.
Obron z ciężkiego jarzma tyranów,
Walcz za nas znowu orężem Twym,
Dozwól, by Polska nie znała panów,
By się szczyciła znów Godłem swem.
O Matko, Matko! Samych wśród świata
Plagi bez przerwy trapią raz wraz;
Wolne Twe dzieci dziki wróg zgniata:
Ileż wdów, sierot jest pośród nas.
Zasłoń nas, zasłoń przeczystą dłonią,
Najświętsza Matko prosimy Cię;
Będziesz, jak byłaś, skuteczną bronią
Narodu, co Cię królową zwie.
Tyś już nas tyle razy broniła,
Czy teraz także obronisz nas?
Matko Najświętsza, nasza mogiła
Znów zapełniona, a w krótki czas,
Krainę nasze łzy zalewają!
Najlepsza Matko, osusz je Ty;
Chciej nam pokazać cud łaską Twoją,
Niech Lecha dziecię nie roni łzy.
Do Ciebie, Pani, wznosim te modły,
Niech więc Twa litość wzruszyć się da –
Widzisz jak wrogi duszę nam zbodły,
Oczy przyćmiła śmiertelna mgła.
Nad drgającymi Twych sług trupami,
Darmo ucztuje zaciekły wróg;
Nie upadniemy, bośmy nie sami –
Nad nami Matka, nad nami Bóg![1]
1. |
Świerzyński Michał, Pieśni narodowe z muzyką: w setną rocznicę trzeciego rozbioru Polski wydane. Z. 2, Słowa, Kraków, Księgarnia K. Wojnara i Spółki, 1900, s. 9, 10. |