Jeszcze murem stały mury
W oknie blady dzień Stachury
Gar bigosu
I nad stołem świecy blask
Jolka, Jolka czy pamiętasz
Jak rodziła się piosenka
Nie płacz Ewka
Bo już lata swoje masz
Przy tym stole było wszystko
Grzał nam dłonie jak ognisko
Kiedy w rynny
Na osiedlu bębnił deszcz
Czy pamiętasz Jolka, Jolka
Gdzieś nas pognał wiatr historii
Nie płacz Ewka
Taka kolej rzeczy jest
Wpadliśmy tylko na chwilę
Z pudłem gitary pod ręką
Wędrował z nami przez zimę
Zajączek słońca w lusterku
Wpadliśmy tylko na chwilę
Doczekać razem do świtu
Łykając wiersze jak wino
Pomilczeć sobie o życiu
Gdzie ta noc na Ursynowie
Tomik wierszy Achmatowej
I Wołodii
Na kasecie zdarty głos
Zmiotło ludzi, zwiało słowa
A piosenka to jest towar
Który może za pół ceny
Kupi ktoś
Na pawlaczu popatrz mała
Zakurzona śpi gitara
Jolka, Jolka
Jak nam serca zmienił czas
Widzisz co się stało z nami
Znów grodzimy się murami
Nie płacz Ewka
Monitoring w chacie masz
By noc minęła jak święto
Przystało w białym okręcie
Pamiętaj Jolka, pamiętaj
Gdy nas już tutaj nie będzie
Wpadliśmy tylko na chwilę
Z pudłem gitary pod ręką
Za horyzontem już zginął
Zajączek słońca w lusterku[1]
1. |
Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” |
2. |
https://online.zaiks.org.pl/utwory-muzyczne/4708075 |