Pamiętasz nasz cygański obóz
Wśród podmiejskich pól
To dawno było tyle, tyle lat...
Zapomnieć nie ma już sposobu
Za mną idzie ból
Bo ciągle idą za mną w ślad...
Zakochane twoje oczy
A w tych oczach smutek i żal...
Ciągle obraz twój za mną kroczy
W wędrówce mej, w nieznaną nigdy dal...
Zakochane twoje oczy
I tęsknota wielka jak świat...
Powiedz czemuś mnie tak uroczył,
Na zawsze sercu spokój skradł.
Rozstanie czułe i przysięga,
Kilka cichych słów
Tyś został w mieście, świat zaś wołał mnie
I trwa cygańska ta włóczęga!
Czy cię ujrzę znów
I czy zobaczę oczy twe?