Zalotność jest pachnąca i różowa
a mądrość żółta i sucha.
Wolałabym, by mnie Mickiewicz chciał całować,
niż gdyby chciał mnie słuchać.
Zalotność jest pachnąca i różowa
a mądrość żółta i sucha.
Wolałabym, by mnie Mickiewicz chciał całować,
niż gdyby chciał mnie słuchać.
Jeżeli Serafinowie, Potęgi i Trony
nie patrzą na kobietę męskimi oczyma,
nie warto iść do nieba po gościńcu stromym:
nic tam nie ma.
Niechaj śmierć mi nie będzie niewiastą w całunach,
lecz mężczyzną o bujnych ramionach;
a pęknę w jego ręku jak dzwoniąca struna
roześmiana i rozmarzona.
Życie zaś niech mnie niesie ku złotej Cyterze
na tęsknym, rozkołysanym okręcie:
chcę na pokładzie bezsilnie leżeć
w nie kończącym się święcie...
Zalotność jest pachnąca i różowa,
a mądrość żółta i sucha.
Wolałabym, by mnie Mickiewicz chciał całować,
niż gdyby chciał mnie słuchać.[1]
1. |
http://www.jerzysatanowski.com/ |