Znamy się tylko z widzenia,
a jednak lubimy się trochę...
Przez ulicę szeroką, jak rzeka
zaglądamy sobie do okien, do okien.
Już wiem, że masz oczy niebieskie,
że lubisz wieczory i kwiaty,
a gdy czasem zanucisz piosenkę,
to twój głos pomaga mi marzyć... marzyć...
Marzenia jak ptaki szybują po niebie,
na pewno potrafisz wśród nich znaleźć siebie.
I wierzę, że kiedyś odgadniesz z tych marzeń,
że chciałbym się z tobą zobaczyć naprawdę.
Znamy się tylko z widzenia
i jedno o drugim nic nie wie...
Przez ulicę szeroką jak rzeka
1. |
|
2. |
|
3. |
Halber, Adam |
4. |
http://www.angora.pl |
5. |