Zgłoszenie do artykułu: Źródło II

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Jak daleko od źródeł swoich rzeka odpływa wyrzeźbiwszy własne granice;

Niesie szlam wypłukany z ciemnych głębin i wzywa do radości słonecznym odbiciem…

Ale płyną nią szczątki, co na światło nieczułe,

Bo obrosłe ciemnością i mułem.

Obojętny brzeg – płaski, lecz nad wszystko wyniosły

Rzeki nurt nieuchronnie wyzyska:

Karmi trawy i bagna co z nicości wyrosły,

Więc na nicość niezmiennie nieczułe:

Tak tworzą się z rzek

– Rozlewiska…

Duszny upał się szerzy, w przerażonym powietrzu krążą chmury żarłocznych owadów;

Nie odnaleźć tu brzegów, ni obszarów nie zmierzyć ani wdychać oparów rozkładu!

Ani wody źródlanej nie odnaleźć czystości, Ani głębi, ni głębokości!

Gdzie jest cel tych taplawisk, co choć dążą do morza

Roztapiają się wciąż w grzęzawiska?

Nurt się pławi w kałużach, bagno – bagnem odciska,

Niemożliwe – ni powódź, ni pożar...

Tak tworzą się z rzek

– Rozlewiska...

Żeby rzekę odszukać – trzeba w niej się zanurzyć Dać okleić się tym, co nią płynie;

W dno muliste się wpatrzyć, gdzie się prąd po nim struży,

Bo – co na dnie – nigdy nie zginie!

Ale rzeka, to ledwie źródła płynne jest ciało,

A gdzie dusza? Gdzie źródło zostało?

W źródle siła i trwanie, ukojenie pragnienia, dźwięk daleki a przecież jedyny!

Więc za dźwiękiem, pod prąd rzeki mętnej, zgubionej

Trzeba czołgać się, pełznąć i płynąć,

Bo tylko się – źródło – nie zmienia.

Bije wodą przeczystą

Z głębi ziemi zrodzoną

I żyje wciąż wbrew

– Rozlewiskom…[1]

Bibliografia