Gdzie koń chudy, ułan tłusty,
To jest pułk dwudziesty szósty.
Choć koń chudy, ułan tłusty,
To jest pułk dwudziesty szósty.
Ułan chudy, a koń tłusty,
To jest pułk dwudziesty szósty.
Choć hetmana mają w herbie,
Coś klekoce im się we łbie.
Mina tępa i łeb pusty,
To jest pułk dwudziesty szósty.
O sztandarach spod Brodnicy,
Wszystko tam w Poznaniu krzyczy.
My, pieruńskie Poznaniaki,
Ornung też nie byle jaki.
Nigdy z tyłu, zawsze w przedzie,
To dwudziesty szósty jedzie.[1]
1. |
Żurawiejki, Warszawa, 1989, s. 27. |