Choć pola i łąki pod śniegiem,
Choć zaspy na drodze i wiatr,
Choć bardzo daleko do ciebie,
Żołnierski prowadzi nas trakt.
Nie zmęczy nas zimowy marsz,
Choć szorstki wiatr smaga twarz.
Na mróz i śnieg najlepszy lek
Przyjaciel nasz, biały marsz.
Mundury o barwie ochronnej,
Kołyszą się w marszu przez biel,
W zadymce ukryło się słońce,
Lecz jasny przed nami jest cel.
Nie zmęczy nas zimowy marsz,
Choć szorstki wiatr smaga twarz.
Na mróz i śnieg najlepszy lek
Przyjaciel nasz, biały marsz.
Zimowy dzień krótki i szary,
Za chwilę okryje nas mrok,
Lecz już niedaleko koszary,
Piosenka wyrówna nam krok.
Nie zmęczy nas zimowy marsz,
Choć szorstki wiatr smaga twarz.
Na mróz i śnieg najlepszy lek
Przyjaciel nasz, biały marsz.[1]