Pieśń o Stefanie Czarnieckim pogromcy Szwedów

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Tytuł:

Pieśń o Stefanie Czarnieckim pogromcy Szwedów

Informacje

Tytuł tego utworu jest prawdopodobnie późniejszy, nadany pieśni przez wydawców różnych odpustowych ulotek. Z kilku znanych pieśni na cześć Stefana Czarnieckiego, akurat na mówi najmniej na temat zasług tego dzielnego regimentarza, wojewody kijowskiego i ruskiego oraz hetmana polnego koronnego (1665). Niewykluczone, że sam Czarniecki był jej inspiratorem. Być może rozkazał jakiemuś sprytnemu wierszoklecie utwór ten spreparować, żeby obudzić gniew i powszechną nienawiść ludu przeciwko najeźdźcom. Utwór ten nie bez powodu pojawił się w repertuarze dziadów wędrownych. Przedziwne w nim widać wymieszanie stylu nabożnej kantyczki z makabrą. Nie pomniejszając gwałtów i okrucieństw dokonywanych przez wojska szwedzkie w czasie „potopu” – to i owo, zdaniem wielu badaczy tego okresu, w kantyczce tej przesadzono. Cel propagandowy pieśni został jednak osiągnięty. Później wiele utworów dziadowskich wykorzystano do tej, dziś powiemy, politycznej misji[1].

Bibliografia

1. 

Adrjański Zbigniew, Złota księga pieśni polskich: pieśni, gawędy, opowieści, Warszawa, Bellona, 1994, s. 28, 29.
Publikacja nie zawiera informacji na temat autora tekstu oraz muzyki utworu.