Wariant 1
StrzałkaNad Szprewą bomki goniąc spojrzeniem
Siedzi Adolfek zgorzkniały...
Bo od niedawna – myśli z westchnieniem
Wszyscy mu robią kawały...
Odkąd nawiałeś na samolocie
Niewdzięczny mój Rudolfuniu,
Muszę wciąż wmawiać mojej hołocie,
Że miałeś „kuku na muniu”!
Naszych „turystów”, co zwiedzać lubią
Kraje, gdzie nafta wytryska –
Wredne Angliki gonią i czubią,
Aż wieją, gubiąc portczyska!
Siedzi na wyspie, śmiejąc się z tego
John Bull, gwałciciel i tyran...
W Iraku zdusił Raszyd Alego,
A teraz zagarnął Iran!
Tedy mnie pasja ogarnia wielka:
Jak tu ukarać cholerę?
Aż wreszcie Goebbels spłatał figielka:
Ukradł Anglikom... literę!
W autach, tramwajach, we wszystkich kątach
Ozdabia miejskie szalety...
Lecz ta litera „na wszystkich frontach”
Coś nie pomaga niestety!
Bo cóż się dzieje, jak miesiąc długi,
Ze wschodu każdego ranka
Jadą pociągi jeden za drugim
A w każdym świeża „rąbanka”!
Z różnych narodów na bolszewika
Chciałem utworzyć legiony
I przymusowo „na ochotnika”
Werbunek został stworzony...
Stają, po setce wśród moich znaków:
Holendrzy, Francuzi „wierni”...
Oj, Franku, kiedyż przyślesz
Polaków Z mej Generalnej Guberni?
– Może ci wodzu psuję humorek,
Ale nie będzie nic z tego...
Mam kilka zgłoszeń, lecz tylko z Tworek
I część od Jana Bożego![1]
Wariant 2
StrzałkaNad modrom rzekom goniąc spojrzeniem
Siedzi Adolfek zgorzkniały,
Już od niedawna – myśli z westchnieniem
Wszyscy mi robiom kawały.
Odkąd wywiałeś na samolocie
Kochany mój Rudolfuniu,
Musze ja wmawiać mojej hołocie,
Że miałeś kuku na muniu.
Już od niedawna jak miesiąc długi
Codziennie każdego ranka,
Jadom pociągi jeden za drugim,
A w każdym – świeża rombanka.
Z całego świata na bolszewika
Chciałem ja stworzyć legiony,
Więc przymusowo na łochotnika
Werbunek został zrobiony.
Setkamy stajom pod mojem znakiem
Holendry, Francuzi wierni,
Kiedyż mój Franku dasz mi
Polaków Z tej Gienieralnej Gubernji?
Może ci Wodzu psuję humorek
Chiba nie będzie nic z tego,
Mam tylko kilka zgłoszeń ze Tworek
1. |
Szewera Tadeusz, Straszyński Olgierd, Niech wiatr ją poniesie: antologia pieśni z lat 1939–1945, wyd. 2 poszerzone, Łódź, Wydawnictwo Łódzkie, 1975, s. 215–218, 259, 260. |
2. |
Moskit_1943_2 |