By człek nie wiedział co to głód,
Zesłał Pan śledzia w głębie wód.
Hej – ho, hej – ho! Wybieraj ją!
Hej, hurra! Świeżego śledzia pełna sieć!
Hej – ho, hej – ho! Wybieraj ją!
Pradziadek Noe, chłop na schwał,
Zagryzać świeżym śledziem chciał.
Hej – ho, hej – ho! Wybieraj ją!
Czy to w oleju, czy saute,
Każdy z ochotą śledzia żre.
Hej – ho, hej – ho! Wybieraj ją!
Na całym świecie, wzdłuż i wszerz,
Zagrychy królem bywa śledź.
Hej – ho, hej – ho! Wybieraj ją!
Śledź dobry jest pod każdy drink.
Gdzie bywa śledź, tam jest i szynk.
Hej – ho, hej – ho! Wybieraj ją!
Gdy na wyścigach stawka gna,
Śledziona w każdym koniu drga.
Hej – ho, hej – ho! Wybieraj ją!
A gdy technika ruszy w przód,
Będziem pić bimber z króla wód.
Hej – ho, hej – ho! Wybieraj ją!
Więc ciągnij tę cholerną sieć,
Na zawsze twoim panem śledź.
Hej – ho, hej – ho! Wybieraj ją![2]
1. |
|
2. |
http://czteryrefy.pl/ |