Wariant 1
StrzałkaNasz lot jest wichrowy.
Do sławy nasz lot
Krzyk tętni, wyrywa się z krtani
W czyn woła zaskrzepła i spada jak grot –
Ułani, Beliny ułani!
Przez krew do wskrzeszonej
Ojczyzny jest szlak,
Więc oto giniemy dziś dla Niej
Krwi krople zakwitły na polu jak mak –
Ułani, Beliny ułani!
My, w szarych mundurach,
Bez krzyżów, bez kit,
Wśród smutków jesiennych wiośniani,
Bitw dawnych zamierzchły wskrzeszamy już mit –
Wariant 2
StrzałkaNasz lot jest wichrowy. Do Sławy nasz lot.
Krzyk rwie się, wyrywa się z krtani...
W czyn wola zakrzepła i spada jak grot...
...Ułani! Beliny ułani!
Przez krew do Ojczyzny wskrzeszonej jest szlak,
Więc oto giniemy dziś dla Niej – – –
Krwi krople zakwitną na polu jak mak...
...Ułani! Beliny ułani!
Nie w strojnych mundurach, lecz bez krzyków, bez kit,
Śród smutków jesiennych wiośniani,
Bitw dawnych zamierzchły wskrzeszamy już mit!
...Ułani! Beliny ułani!
Szubienic potworny za nami legł cień(1) – – –
Ojczyźnie składamy to w dani...
Krwią zorzę poimy, aż zrodzi się dzień!
...Ułani! Beliny ułani!
Nie laurów, lecz zemsty ogarnie nas woń!
O trupach serdecznych myśl rani...
Do broni! Ułani, chwytajcie za broń!
...Ułani! Beliny ułani![3]
(1) 19 września 1914 r. w rejonie Wiślicy Rosjanie powiesili ujętego do niewoli Ralfa.