Wsiadam du tramwaju,
ludy spuglundaju,
/buwaj ty zdorowa,
bu ja widjiżdżaju(1)./bis
Kamiń na kamnieniu,
na kamnieniu kamiń,
/a na tym kamnieniu
jeszczy jedyn kamiń./bis
Trambal za trambalim,
za trambalim trambal,
/a za tym trambalim
jeszczy jedyn trambal./bis
Stolik za stulikim,
za stulikim stolik,
/a za tym stulikim
siedzi ankuholik./bis
Mama ma króliki,
tatu ma gułembi,
/a ja za studołu
szczypki sobi rembi./bis
Gazety pisały,
szo ja umiraju,
/a ja pud kawiarniu
gazetu czytaju(2)./bis
Pryjichał(3) du Lwowa
akrobata–mucha,
/wlaz na Tyliczkowu
i wyzionuł ducha(4)./bis[1]
(1) Ludy – ukr. „ludzie”; buwaj ty zdorowa – ukr. „bądź zdrowa”; widjiżdżaju – ukr. „odjeżdżam”.
(2) Szo ja umiraju – ukr. „że umieram”; gazetu czytaju – ukr. „czytam gazetę”.
(3) Pryjichał – ukr. „przyjechał”.
(4) Akrobata-mucha, wlaz na Tyliczkowu i wyzionuł ducha – w 1929 r. zdarzył się we Lwowie tragiczny wypadek, którego świadkami były tłumy zebranej publiczności. Akrobata Poliński, reklamowany jako człowiek-mucha przechodził po linie rozpiętej między dwiema narożnymi kamienicami u wylotu ul. Chorążczyzny na ul. Akademicką. Gdy szczęśliwie dotarł do celu, zeskoczył z liny na dach kamienicy, w której na parterze mieścił się znany lokal śniadaniowy Zofii Teliczkowej, poślizgnął się i spadł na ulicę, zabijając się na miejscu.