Wariant 2
StrzałkaZa górami, za lasami
Tańcowała Małgorzatka z huzarami.
Przyszedł ojciec, przyszła matka,
Pójdź do domu, pójdź do domu, Małgorzatko.
Ja nie pójdę, idźcie sami,
Wolę tańczyć, wolę tańczyć z huzarami.
I została aż do rana.
Wyhulała, wy hulała Floryana!
Oj, nie pójdę, bo się boję,
Upiłam się z huzarami, ledwie stoję.
Nie będzie cię matka biła,
Boś się niby wielka dama wystroiła.
Mam gorsecik, kolczyk z kółkiem,
Będę tańczyć, będę tańczyć z całym pułkiem.
Małgorzatka tańcowała,
Póki się nie, póki się nie postarzała.
Nie ma już dawnej kochanki,
Baba nosi, baba nosi obwarzanki.
Pocznie zimą w palce chuchać,
1. |
Pac-Gajewska, Krystyna, s. 110. |
2. |
|
3. |
Adrjański Zbigniew, Złota księga pieśni polskich: pieśni, gawędy, opowieści, Warszawa, Bellona, 1994, s. 36. |