Zapłonęły krwawe łuny

Zgłoszenie do artykułu: Zapłonęły krwawe łuny

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Tytuł:

Zapłonęły krwawe łuny

Autor słów:

nieznany

Autor muzyki:

nieznany

Informacje

Pieśń została nadesłana przez Krystynę Sobiło w ramach konkursu zorganizowanego staraniem Zarządu Głównego Związku Młodzieży Wiejskiej oraz redakcji tygodnika „Nowa Wieś”. Autorem utworu był nieznany żołnierz II Korpusu Armii Polskiej we Włoszech.

Kompozytor – wspomniany bezimienny żołnierz – układał muzykę, ulegając prawdopodobnie echom dalekich wspomnień, początek melodii nawiązuje bowiem do Piosnki żołnierza, spopularyzowanej na przełomie XIX i XX w. przez stowarzyszenia śpiewacze i wykonywanie w domach w wersji nieco zmodyfikowanej w stosunku do oryginału, a bardziej zbliżonej do przedstawionej powyżej. Piosnkę napisał do słów Mieczysława Romanowskiego Co tam marzyć o kochaniu Stanisław Duniecki (1839–1870), kompozytor licznych wodewilów, melodramatów i pieśni, działający jako kapelmistrz teatru lwowskiego i krakowskiego (por. „Lutnia”, z. I, s. 61–63). Zauważone spokrewnienie obu melodii może być równie dobrze dziełem przypadku[1].

Bibliografia