Zgłoszenie do artykułu: 12 groszy

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

/12 groszy, tylko nie płacz proszę

12 groszy w zębach tu przynoszę/bis

partyzanci Broz-Tity wyzwolili Jugosławię

bez pomocy sowietów, awantura na zabawie

ci z sąsiedniej wsi zaczęli, myśmy skończyli

Rambo 8 w telewizji – patrzcie moi mili

więc mam wyższe wykształcenie, chociaż studiów nie skończyłem

jak prezydent Kwaśniewski, Jaskiernia stróż prawości

okazało się, że pastor King nie był murzynem

ani czarnym – on był afroamerykaninem

/12 groszy, tylko nie płacz proszę

12 groszy w zębach tu przynoszę/bis

jeden grosik dla sierot, nie mają ojca, matki

staruchy i wariatki, pakuj Bolo manatki

drugi grosik dla chudzinek, nie jedzą kolacji

zgredzi leżą pijani, ja pakuję w ubikacji

trzeci grosik dla żołnierzy na straży macierzy

Pruszków kontra Wołomin, sędzia od obu bierze

czwarty grosik dla urzędu, przeca żreć coś musi

tata podbił oko na rocznicę mamusi

nie prawica, nie liberał, nawet żaden faszysta

kowboj czacza to normalny komunista

Ameryka też się sypie, to osobny rozdział

Bill Clinton palił trawę, ale się nie zaciągał

dalej jazda do roboty jebane nieroby!

toć roboty u nas ni ma, i co ty na to powiesz?

zabłądziłem po północy na south’cie w Chicago

miałem serce w przełyku, lecz nic mi się nie stało

/12 groszy, tylko nie płacz proszę

12 groszy w zębach tu przynoszę/bis

piąty grosik dla policji, toć żyjemy bezpieczniej

wypił litra i stoi – taki to mój podopieczny

szósty grosik na pomniki tworzących historię

Magdalena gdy popije, robi laskę gdzie byle

siódmy grosik dla lekarzy, nuż co złego się zdarzy

kto najlepiej gra na wieśle? Otóż ja gram całkiem nieźle

ósmy grosik dla księdza, w parafii nędza

w nocnym z alkoholem sprzedaje wredna jędza

na wycieczce w górach cała klasa katowała wina

uczeń zły, uczeń dobry; chłopak i dziewczyna

nauczyciel od wuefu podał pani od polskiego

film jej się urwał, nie pamięta niczego

tata 2, tata kazika, niedługo przyjdzie pora…

tata kazika kontra hedora

na kolana chamy, śpiewa Lucjan Pavarotti

Święcicki kopsnął mu parę moich nowych złotych

na weselach często vomit, ja wam powiem moi mili:

dobra metoda – wypić rosół przed wszystkimi

pot śmierdzi spod pach, na sali syf aż strach

tak bawią się ludzie o złotych zębach

a najlepsza fryzura, jeśli jeszcze nie wiecie:

krótko z przodu, długo z tyłu i wąsy na przedzie

scyzoryk, scyzoryk – tak na mnie wołają

Rogowiecki i Brzozowicz, co się na muzyce znają

/12 groszy, tylko nie płacz proszę

12 groszy w zębach tu przynoszę/bis

dziewiąty grosz stryjowi, nielicho się narobił

co to za wegetarianin co wpierdala schabowe?

dziesiąty grosz dla Jadzi, niech se Jadzia wsadzi

ona ma siłę oraz nieleczoną anginę

grosz cieciowi, może wpuści do budynku

szósta noc bezsenna, amfetamina na rynku

dwunasty grosz dla końców przeznaczam dla ciebie

kocham cię i tak zostanie, kocham cię moje kochanie

całe stado nawalone, ale praca wre

wszyscy jarają szlugi, to jest temat długi

siostra zbiera aktorów, brat wycina piłkarzy

a ja tylko gołe baby, jeśli gdzieś zauważę

wpierw „Dezerter”, potem radio, „Muzyczna jedynka”

kto się tam pokazuje, tego ja nie szanuję

i festiwal w Sopocie, jaki ochlaj i wyżerka

ile kasy dać dziadowi o zniszczonych nerkach

Adamu, Adamu, cały czas ma długi

nowa powieść science-fiction: Jan Paweł 202

„jak powstają twoje teksty?” – gdy mnie ktoś tak spyta

zakurwię z laczka i poprawię z kopyta.[1]

Bibliografia

1. 

http://www.kazik.pl/pl/dyskografia/utwor/201.html
Oficjalna strona internetowa Kazika [odczyt: 03.06.2012].