Kochamy się w porywach bez szans,
W pękach pawich piór,
Bez wiary w sens biegniemy nie raz
Głową rozbić mur.
Na cudzy koszt fantazja i luz –
– Trzeba mieć ten gest!
I w tłumie trosk nadzieja na cud,
Kiedy pusto w szkle...
Bo my jak w dym,
My jak ćma – na zgubę!
Choć braknie sił,
Lecz nie braknie złudzeń!
Z wielkiego nic, z obietnic na wiatr,
Z marzeń ponad stan,
Z powszednich dni, traconych od lat
Pora uciec nam.
Bo lada dzień sprzedamy swój czas
Za ostatni grosz
I żalu cień przesłoni nam twarz
I wypełni dom...
A my jak w dym,
My jak ćma – na zgubę!
Choć braknie sił,
Lecz nie braknie złudzeń![1]
1. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/product_info.php?products_id=79&manufacturers_id= |
2. |
https://online.zaiks.org.pl/utwory-muzyczne/9082 |