Wariant 1
StrzałkaA niech bedzie pochwaluny,
a jaśnie pan nas,
prosimy cie o okrężne,
jus ku temu cas.
Plon, niesiemy plon,
w jaśnie pana dom,
zeby dobrze planowało
po sto korcy z mendla dało,
panu nasymu.
Nie dziwuj sie jaśnie panie,
ze nos dość idzie,
rynce nom sie sforsowały
na duzym zycie.
Plon, niesiemy plon...
Pszenicka beła zlezało,
plon, niesiemy plon,
nadźwigalim sie niemało,
plon, niesiemy plon.
Plon, niesiemy plon...
A ostwórzcie wy włodarzu
syroko wrota,
zeby nom sie nie otrzunsły
wińce ze złota.
Plon, niesiemy plon...[1]
Wariant 2
StrzałkaA niech bedzie pochwalony,
jaśnie panie nas,
przyśliśmy tu na okryżne,
przysed na nos cas.
Plon, niesiemy plon,
swym panu w dom,
dej Boże by plonowało,
po sto korcy z kopy dało,
panu nasymu.
A przed dworem lezy bagno,
włodarz skrod sadło,
jak je ukrod, oddać musi
kasiel go dusi.
Plon, niesiemy plon...
A Dorociok becke piwa,
obkosił zniwa,
Fornolowi cornum kure
przewrócieł fure.
Plon, niesiemy plon...[1]
1. |
Dekowski Jan Piotr, Łuczkowski Jan, Pieśni dożynkowe w Polsce środkowej, Łódź, Łódzki Dom Kultury, 1990, s. 18, 19. |