A otwórzcie pani matko
syroko wrota,
bo jus nom sie zakońcyła
w polu robota.
A niesiemy plon
w gospodarza dom.
Co wyrosło i dojrzało
to my pozyli,
a chłopoki nieboraki
sybko zwozili.
A niesiemy plon
w gospodarza dom.
Dejcie nom tu gospodarzu
jodła do syta,
niech wos chwoli kazdy cłowiek
chłop i kobita.
A niesiemy plon
w gospodarza dom.
A dejcie nom gospodarzu
sundecek piwa,
to wom naso przodownica
ładnie zaśpiewa.
A niesiemy plon
w gospodarza dom.
A dajcie nom i gorzałki
i bochen chleba,
to wom bedzie błogosławił
dobry Bóg z nieba.
A niesiemy plon
w gospodarza dom.[1]
1. |
Dekowski Jan Piotr, Łuczkowski Jan, Pieśni dożynkowe w Polsce środkowej, Łódź, Łódzki Dom Kultury, 1990, s. 60. |