Ach, kiedy znowu ruszą dla mnie dni

Zgłoszenie do artykułu: Ach, kiedy znowu ruszą dla mnie dni

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Minęło wiele miesięcy,

Ale mnie nic nie minęło;

Czas dla mnie w miejscu przystanął;

Takie jest, chłopcy, takie jest piekło.

Na odgłos kroków po schodach

Serce wciąż skacze do gardła,

Że może jednak to ona,

Ona - to: piękna moja zagłada.

Ach, kiedy znowu ruszą dla mnie dni?

Noce i dni!

I pory roku krążyć zaczną znów

Jak obieg krwi:

Lato, jesień, zima wiosna –

Do Boliwii droga prosta!

Wiosna, lato, jesień, zima –

Nic mi się nie przypomina!

Ni żyć już można, ni umrzeć.

Wypłakane łzy doszczętnie;

Oddycham ledwie i z bólem,

Kością mi w gardle staje powietrze.

Czy tak już będzie i będzie,

Boże mój, Boże, mój Boże.

Zawsze i wszędzie w obłędzie,

Boże mój, wbiłeś we mnie wszystkie noże!

Ach, kiedy znowu ruszą dla mnie dni?

Noce i dni!

I pory roku krążyć zaczną znów

Jak obieg krwi:

Lato, jesień, zima wiosna –

Do Boliwii droga prosta!

Wiosna, lato, jesień, zima –

Nic mi się nie przypomina![1]