Takie dziś oczy mam niebieskie
jakby po walcu lub po chmurze,
taką mam w sercu kruchą łezkę
jak kropla, która rzeźbi różę...
Nie widać na mych smutnych włosach
śladu twej dłoni niecierpliwej,
nie słychać żalu w śpiewce kosa
i dobry Pan Bóg się nie dziwi.
Ach, nie mnie jednej,
ach, nie mnie jednej
to się zdarzyło – co się zdarzyło,
ach, czemuż tylko w rozmowie sennej
nie pamiętałam słowa: – Miłość?
Spoglądam w nieba abecadło,
wstyd zostawiłam na posłaniu,
czemuż nie przeszły mi przez gardło
te proste słowa o kochaniu?
Nie wprowadzajcie się z rzeczami
między wieczorem, a wieczorem,
jeśli te słowa o kochaniu
nie przyjdą na myśl w samą porę.
Ach, nie mnie jednej,
ach, nie mnie jednej
to się zdarzyło – co się zdarzyło,
ach, czemuż tylko w rozmowie sennej
nie pamiętałam słowa: – Miłość?[1]
1. |
https://okularnicy.org.pl/agnieszka/wybrane-utwory/ach_nie_mnie_jednej/ |