Ale jak to wszystko się skończyło
Na ten temat ścisłych danych brak
A więc wyo
Wyo
Wyo
Wyo
Wyobraźcie sobie ten fakt
Może dziadzio tak przeżył te wieści
Że sam również legł w łóżku boleści
Nieee!...
No to nie
Może wstyd i wyrzuty sumienia
Zmienią lenia w mistrzynię mnożenia?
Nieee!...
No to nie
Może dziadzio o takim patyczkiem
Wlał jej baty na gołą tabliczkę?
Nie!...
To chyba źle...
Może się nic a nic nie zdarzyło
Lub zdarzyło się innych sto spraw...
Jak tam było, tak tam było, jeszcze nigdy
Tak nie było
Żeby jakoś tam nie było...
I ten koniec najbardziej wart braw!
W życiu nie ma poczciwej kurtyny
Nie ogłasza nigdy przerw żaden gong
Pierwsza, druga, trzecia, czwarta
Biegną, mnożą się godziny
I wciąż dalszy i dalszy ciąg
I dalszy ciąg
I dalszy ciąg
I dalszy, dalszy ciąg[1]
1. |
http://www.jerzysatanowski.com/piosenki.ale_jak_to_wszystko_sie_skonczylo_1.html |