W Sejmie wielkie poruszanie
Poseł na trybunę wszedł
Szczeka i ujada tak jak jego pies /hau, hau, hau/
W bardzo długim przemówieniu
Odnowy receptę dał
Jak oczyścić język, posłom wskazał /hau, hau, hau/
Przy – przy – manowski, czyś ty aby jest polski
Pośle Przymanowski chybaś ty ruski /o jej, jej/
Za mordę wziąć urzędników
Zaś hołocie szkoła dać
Bo jak rzymskie kurwy zaczną nam się grzać /kurwa mać/
Pisarz to nie brygadzista
Na rządzeniu nie zna się
Tylko Albin z Zochą wszystko dobrze wie.
Przy – przy – manowski.../sukinsyn/
Małcużyński patriota
Przymanowski idiota
Subtelna różnica – nie tajemnica /hau, hau, hau/
Z Zabłockiego zrobił tchórza
Cała partia tak uważa
Biją gromkie brawa dla tego wszarza /i gada/
Przy – przy – manowski... /kanalia/
O kościele powątpiewał
Do komuny porównywał
Tylko partia czysta, oj czysta jak łza /ucha, cha/
Ameryce też ubliżał
Prezydenta jej wykpiwał
/P/ośle Przymanowski, gdzieś ty się chował /hau, hau, hau/
Przy – przy – manowski... /skurwysyn/
Gierek w ciupie, a tyś dzielny
Nowy w ciebie wstąpił duch
A Jeszcze niedawno Edek był twój druh /wielbiony/
Dzielny panie pułkowniku
Z honorem minąłeś się
Psujesz nam szkodniku fe, a fe, a fe /a kysz/
Przy – przy – manowski...[1]