Największy wdzięk i szyk
Największy smak i dryg
Czaruje wszystkich w mig
Barbara! Barbara!
Na banjo pięknie gra
Pieprzyków tysiąc ma
Malutki nos, milutki głos
Po prostu: wielki los!
Barbara! Ach, co za czar!
Barbara! Strach jaki żar!
Wszędzie słychać tylko gwar: Barbara
Każdy chłopiec do niej mruga
No, bo gdzież jest taka druga
Barbara! Dziewczyna ma
Barbara! Jedyna ma
To cudna będzie para
Złączone serca dwa
Barbara! Barbara i ja!
Gdy wojsko skończy się
Czy szarża chce czy nie
przywita w domu mnie
Barbara! Barbara!
Ja krzyknę: „W lewo patrz!
W ramiona moje skacz!”
Już czuję jak całuje tak,
Że tchu mi całkiem brak!
Barbara! Ach, co za czar...[1]
1. |
Schlechter Emanuel, Szer-Szeń, Dan Władysław, Barbara: foxtrot-marsz, Warszawa, Ignacy Rzepecki, 1934 |
Zrealizowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.