Okręt nasz wpłynął w mgłę i fregaty dwie
Popłynęły naszym kursem by nie zgubić się
Potem szkwał wypchnął nas poza mleczny pas
I nikt wtedy nie przypuszczał, że fregaty śmierć nam niosą
Ciepła krew poleje się strugami
Wygra ten kto utrzyma ship
W huku dział ktoś przykryje się falami
Jak da Bóg ocalimy bryg
Nagły huk w uszach grał i już atak trwał
To fregaty uzbrojone rzędem w setkę dział
Czarny dym spowił nas, przyszedł śmierci czas
Krzyk i lament mych kamratów, przerywany ogniem katów
Pocisk nasz trafił w maszt usłyszałem trzask
To sterburtę rozwaliła jedna z naszych salw
„Żagiel staw” krzyknął ktoś, znów piratów złość
Bo od rufy nam powiało, a fregatom w mordę wiało
Z fregat dwóch tylko ta większa w pogoń szła
Wnet abordaż rozpoczęli gdy dopadli nas
Szyper ich dziury dwie zrobił w swoim dnie
Nie pomogło to psubratom reszta z rei zwisa za to
Po dziś dzień tamtą mgłę i fregaty dwie
Kiedy noc zamyka oczy widzę w moim śnie
Tamci co śpią na dnie uśmiechają się
Że ich straszną śmierć pomścili bracia którzy zwyciężyli.[1]
1. |
http://www.mechanicy.szanty.pl/spiewnik.php?tytul=BITWA |