Było smutno, był szaro,
Wiatr po fali gnał,
Nawet księżyc – melancholik
Wciąż się z ciebie śmiał.
Pogubiłeś wszystkie drogi,
Pośród obcych mórz,
Gdy syrenich oczu błękit
Zbudził cię ze snu.
Jeszcze wczoraj nie wiedziałeś,
Że to spotka cię!
Jeszcze wczoraj nie myślałeś,
Że zakochasz się!
Jeszcze wczoraj się nie śmiałeś
Smutkom prosto w nos,
Jeszcze wczoraj nie wierzyłeś
W swój szczęśliwy los.
Królewiczu, z głową w chmurach
Błądzisz cały czas
I swej gwiazdy wypatrujesz
Wśród milionów gwiazd.
Rozśpiewany, rozmarzony,
Masz w ramionach świat,
Po samotnych dniach i nocach
Nie pozostał ślad.[1]
1. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/product_info.php?products_id=489 |
2. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/index.php?manufacturers_id=80 |
3. |
https://online.zaiks.org.pl/utwory-muzyczne/96723 |