Ceremonie ceremonie
Trzeba by podciągnąć spodnie
Ukryć prawdę obesraną
I powspierać rację stanu
Kara
To kara
Wisząc trochę niewygodnie
Na substancji ryzykownej
Która to określa byt mój śmiały
Na poziomie dość niedbałym
Kara
To kara za to że się słabo staram
Za pasją pasją a wszystko gaśnie. Kara
Zatańczyć w niebie samego siebie – no nie wiem
Och mój rezon się zamienia w ozon
A to jest już trochę inny poziom
Więc na co mi te ceremonie
I żenada na odchodne[1]
1. |
http://lechjanerka.art.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=74&Itemid=43 |
2. |