W ciszy tej nie porusza się liść sennych drzew
Szmery zmilkły wśród traw, zasnął zefiru wiew,
Na kwietnikach i krzewach uśpiony śni kwiat.
W ciszy tej, drzemie sad.
Pieśń słowika zamilkła, przycichł wszelki gwar,
w tym spokoju i ciszy przedziwny jest czar.
Fale wód nie kołyszą, księżyca blask lśni,
W ciszy tej, rzeka śpi.
Nad uśpionym ogrodem i ciszą wód fal,
Zapach lip, sennych kwiatów unosi się w dal,
Na jasnem cichem niebie drży złotych gwiazd moc.
W ciszy tej drzemie noc.[1]