Atakuje ktoś na siódmym. Zobaczyć to chcę.
Co się tam dzieje? Czy jest już bardzo źle?
Kto bierze górę? I w ogóle kto się bije?
Czy gdy ktoś zabity może jeszcze ożyje?
Mówisz nie chodź tam na siódme, doigrasz się.
Te małpy zawłaszczyły wszystko co wyżej jest.
Czy nie masz zainteresowań co w twoim bloku,
może się wydarzyć, widoczne gołym okiem
Czemu, ah czemu, ah czemu ty dręczysz mnie?
Czemu, ah czemu, ah czemu życzysz mi źle?
Czemu, ah czemu, ah czemu ty krzywdzisz mnie?
Czemu, ah czemu, ah czemu kaleczysz mnie?
Ranisz mnie!
Napierdala ktoś na szóstym, zbliżają się.
Jeśli się nie okopiemy będzie bardzo źle.
Nawał obowiązków nie zwalnia od porządku.
Ci zbóje będą na piątym w okolicach piątku,
właśnie.
Mówisz nie reagowałem, to może być źle
ci nicponie zawłaszczyli nasze izby dwie
a ty nie bacząc na to, co tutaj ma miejsce
dręczyć mnie byś pragnęła wiecznie.
Czemu, ah czemu, ah czemu ty dręczysz mnie?
Czemu, ah czemu, ah czemu życzysz mi źle?
Czemu, ah czemu, ah czemu ty krzywdzisz mnie?
Czemu, ah czemu, ah czemu kaleczysz mnie?
Ranisz mnie.[1]
1. |
http://knz.art.pl/ |