– Już dwunasty dzień powstania …
– Już dwunasty dzień
– Już dwunasty dzień
– powstania …
– Już trzynasty dzień powstania…
– Już trzynasty dzień
– Już trzynasty dzień
– powstania …
– Już czternasty dzień powstania…
– Już czternasty dzień
– Już czternasty dzień
– powstania …
– Już piętnasty dzień powstania…
– Już piętnasty dzień
– I co przed nami?
Płakała. Pocieszaliśmy.
Pocieszaliśmy. Płakała.
Była niedziela. 13 tego. Płakała.
Była niedziela. 13 tego. Płakała.
Płakała. Pocieszaliśmy.
Pocieszaliśmy. Płakała.
I przestali pocieszać.
I przestaliśmy pocieszać
Nie było co.
– Już dwunasty dzień powstania …
– Już dwunasty dzień
– Już dwunasty dzień – Nic innego nie było i nie będzie , tylko powstanie…
– powstania …
– Już trzynasty dzień powstania… – Nic innego nie było i nie będzie , tylko powstanie…
– Już trzynasty dzień
– Już trzynasty dzień Którego dłużej nie można wytrzymać…
– powstania … Każdego dnia nie można już dłużej wytrzymać…
– Już czternasty dzień powstania…
– Już czternasty dzień Potem każdej nocy nie można było dłużej wytrzymać…
– Już czternasty dzień Potem każdych dwóch godzin nie można było wytrzymać…
– powstania …
– Już piętnasty dzień powstania. Potem każdych piętnastu minut nie można było dłużej wytrzymać
– Już piętnasty dzień Liczyło się minuty bez przerwy.
Liczyło się minuty
Nasłuchiwało.
Macało ziemię.
Czy drży. Czy nie.
Gdzie oni są.
Na Starówce łopatami zbierają wnętrzności.
– O Jezu! Nie deptać!
– Nie deptać ! – O Jezu!
Tu ranni!!!!!!
Uciekać.
– O Jezu! Nie deptać!
– Nie deptać! – O Jezu!.
Ranni!!!!!
Biegiem. Po kocich łbach.
Niebieskie niebo i niebieska Wisła.
Strzelają powstańcy.
Na barykadach.
Leżą na barykadach i strzelają.
Wypalone mury szpitali. Sino spalone miasto.
Róg Freta i Mostowej spalony.
A to był wszystko dopiero początek.[1]
1. |
http://www.jerzysatanowski.com/ |