Biegł zanosząc się łkaniem
Uszy bolały go z zimna
Biegł boso w piżamie
Zając ścigany przez wilka
Jesteśmy dziećmi dziećmi co chcą na ręce
Jesteśmy dzielni wciąż prowadzi nas sen
Dzieci malarzy cokolwiek się zdarzy
Umiemy chleb bez masła jeść
Dzieci malarzy są poza obrazem
Szare pejzaże dzień za dniem
dzień za dniem
Wiem że nie ufasz już sobie
Zupełnie inny chcesz być
Serce dyryguje twym krokiem
Do domu, który znikł
Jesteśmy dziećmi co chcą na ręce
Jesteśmy dzielni wciąż prowadzi nas sen
Dzieci malarzy cokolwiek się zdarzy
Umiemy chleb bez masła jeść
Dzieci malarzy są poza obrazem
Szare pejzaże dzień za dniem
Mamo mamo
Nic się nie stało
Tato tato
Tęskniłam za wami latami...[1]
1. |
Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” |