Zaszumiało nasze pole
złotą pieśnią zbóż,
wschodzi, wschodzi śliczne słonko
wśród różanych zórz.
Wschodzi, wschodzi złotą drogą
nad ten ciemny las,
a skowronek z gniazdka leci,
piosnką budzi nas.
Dobry dzień ci, wiosko miła,
drogi domku ty!
i wy, świeżo rozkwitnione
pod okienkiem bzy.
Dobry dzień wam, dobrzy ludzie,
co idziecie w świt,
z jasną kosą na ramieniu,
miedzą pośród żyt.
Dobry dzień wam, lasy ciemne,
stojące we mgle,
i ty, mały skowroneczku,
co zbudziłeś mnie.
Zaszumiało nasze pole
złotą pieśnią zbóż;
wschodzi, wschodzi śliczne słonko
wśród różanych zórz.[1]