Ej, osa, osa, osa,
po cemu tatarka,
powiem ci ja powiem,
po sześć groszy miarka.
Ej, osa, osa, osa,
za moje dwa grosa
dwa grosa mi wzięli,
z karcmy mnie wypchnęli.
Ej, osa, zimna rosa,
będzie jutro mróz, mróz.
dobre kluski bez pietruski,
ino masła włóż, włóż.
Hej idzie wiosna
sprzedała się z boru sosna
hej nie dbało się póki było
hulało się, hej hulało.[1]