Gdy serce Twoje napełni się trwogą,
I ciężar Ogromny przygniata do ziemi,
Gdy nogi nie chcą, lub iść już nie mogą,
To pomyśl, że jest ktoś, kto wszystko to zmieni.
To Matka ukoić może Twe serce,
Przytulić tak mocno jak tuli Jezusa,
Wziąć wszystko co Twoje we własne swe ręce,
I zanieść ten skarb do Syna – Chrystusa.
Lecz musisz się zdobyć na trud jeszcze jeden,
By poprzez wędrówkę w upale i znoju
Zobaczyć twarz Matki promienną i jasną,
By tam się z Nią spotkać i zaznać pokoju.
A jeśli ma w serce nadzieja powrócić,
I nadać życiu nowe wartości,
Sprawić to może Panienka Przeczysta,
Patrząca na ludzi oczyma miłości.[1]