Wolno bezsenne godziny płyną,
wkrótce słońce wzejdzie już.
Gdzie jest teraz mój jedyny,
pożegnany wieczorem,
gdzież jest teraz mój jedyny?
Ķoże go otoczył las,
może przednim pola pas?
A przestrzeń wciąż rozdziela nas.
Nocą dźwięczy dzwonek,
drży pod dugą wychyloną,
coraz dalej miły mój,
dźwięczy dzwonek pośród pól,
coraz dalej dźwięczy nocą,
serce w piersi mej trzepoce,
tak jak dzwonek serce drży
i szczęśliwe żegna, żegna dni.[1]
1. |
Łobaczew Grzegorz, Tryodyn Paweł, Trzy pieśni ludowe rosyjskie, Kraków, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 1954 |
Zrealizowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.