Golgoto, Golgoto, Golgoto.
W tej ciszy przebywam wciąż rad,
W tej ciszy daleki jest świat,
Ty koisz mój ból, usuwasz mój strach
Gdy widzę Cię Zbawco przez łzy.
To nie gwoździe Cię przebiły, lecz mój grzech.
To nie ludzie Cię skrzywdzili, lecz mój grzech,
To nie gwoździe Cię trzymały, lecz mój grzech,
Choć tak dawno to się stało, Widziałeś mnie.
Ja widzę Cię Zbawco mój tam,
Tak wiele masz sińców i ran.
Miłości Twej moc zawiodła Cię tam,
Uwolnić mnie z grzechów i win.
To nie gwoździe...
Tak często wspominam ten dzień,
Golgotę i słodki jej cień.
Gdy przyszłam pod krzyż, z ciężarem mych win,
Uwolnił mnie tam Boży Syn.
To nie gwoździe...[1]