Gorącą nocą

Zgłoszenie do artykułu: Gorącą nocą

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Gorącą nocą, pachnącą nocą

Lampiony w liściach drżą

To piękną Inez dziś przemocą

Za wielkiego pana za mąż wydać chcą

Bogate stoły i tłum wesoły

I skoczne tony brzmią

A oczy Inez lśnią jak gwiazdy

Jedni mówią: szczęściem, a drudzy mówią: łzą

I ptak przestraszony nie śpiewa

Choćby w kwiatach stały drzewa

Choćby pachniał mu las

I kwiat nie zakwitnie bez słońca

A dla niej noc się nie kończy

Odkąd nadziei promień zgasł

Ach, czemu odszedłeś

Czym przywabił cię świat, daleki świat?

Łąki tam pachną piękniej

Czulej szepcze wiatr?

O wróć, chociaż droga daleka!

Nie każ sercu dłużej czekać

Po dziewczynę swą wróć!

Gorącą nocą, pachnącą nocą

Gdzie w gąszczu skryty jar

Spienione konie dwa czekają

Konie szybko nagie, co prześcigną wiatr

Nim dzwonów bicie da znak o świcie

Że czas do ślubu już

Za parą koni wiatronogich

na dalekie drogi opadnie srebrny kurz

Lecz tu jeszcze nikt nie wie o tym.

Że tej nocy z klatki złotej

Cicho wymknie się ptak

Jak cień przemknął ktoś pod platanem

To skrada się twój kochanek.

Lecz jakże ciebie znaleźć ma?

Dlaczego zamknęłaś swą komnatę na klucz?

Ach nie wiesz nic!

Nie wiesz, że twój najmilszy stoi już u drzwi

Ach stój! Czekaj jeszcze choć chwilę!

Inez Inez rzuć ten sztylet!

Spóźnił się miły.[2]