Hotel Chelsea 2

Zgłoszenie do artykułu: Hotel Chelsea 2

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Ciągle jeszcze pamiętam

Hotel Chelsea i ciebie

Twoje słowa odważne i słodkie

Na skrzypiącym tapczanie

Pracowałaś ustami

Limuzyny czekały pod oknem

Były jakieś powody

I był Nowy Jork

Goniliśmy za forsą i seksem

Co tekściarze – fachowcy

Nazywali miłością

I zapewne nazywają dziś jeszcze

   A potem odeszłaś

   Czyż nie tak, najdroższa?

   Odwróciłaś się do tłumu plecami

   Odeszłaś i nigdy

   Nie słyszałem już więcej

   Chcę ciebie, nie chcę ciebie

   Chcę ciebie, nie chcę ciebie

   Ty jednak tak się droczyć potrafisz

Ciągle jeszcze pamiętam

Hotel Chelsea i ciebie

O twym sercu krążyły legendy

Powtarzałaś wciąż w kółko

Że wolisz przystojnych

Ale dla mnie zrobiłaś wyjątek

Zaciskając pięści

Bo z takich jak my

Piękno zawsze robi niewolników

Powiedziałaś niedbale

Nie ma się czym przejmować

Jesteśmy wstrętni, lecz mamy muzykę

   A potem odeszłaś

   Czyż nie tak, najdroższa?

   Odwróciłaś się do tłumu plecami

   Odeszłaś i nigdy

   Nie słyszałem już więcej

   Chcę ciebie, nie chcę ciebie

   Chcę ciebie, nie chcę ciebie

   Ty jednak tak się droczyć potrafisz

Nie chcę przez to powiedzieć

Że się w tobie kochałem

Cóż, nie zawsze odnieść można zwycięstwo

Ciągle jeszcze pamiętam

Hotel Chelsea i ciebie

Lecz nie myślę o tobie zbyt często[1]