Niewiele mogę dać
Bo niewiele mam już dziś
Coraz szybciej biegnie czas
Ledwie zaznaczając dni
Lecz podzielę się
Dziś z Tobą tym co mam
Każdą myślą słowem dobrym i złym
Krzykiem ciszy kołyszącym jak Psalm
Każdą chwilą niecierpliwą jak Ty
Idę
Idę drogą zwykłych ludzkich spraw
Idę
Ktoś się rodzi i umiera ktoś
Idę
Pisze życie swój rachunek dnia
Idę
Nie ominie mnie mój własny los
Idę
To jest droga, którą muszę przejść
Idę
Horyzontu nie dosięgnie wzrok
Idę
Chociaż Ciebie nie ma obok mnie
Idę
Idę dalej…
Dalej dalej…
Dalej wciąż…
Niewiele mogę dać
Bo niewiele mam już dziś
Coraz szybciej biegnie czas
Ledwie zaznaczając dni
Lecz podzielę się
Dziś z Tobą tym, co mam
Czego dzisiaj nie potrafię już kryć
Tą nadzieją którą niosę pod wiatr
Tą pamięcią, którą muszę wciąż żyć.
Idę
Idę drogą zwykłych ludzkich spraw…[1]
1. |
http://halinafrackowiak.pl/#toggle-id-4 |