Zgłoszenie do artykułu: Ifigenia

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Ach, niepomyślne są wiatry i morze wychłostał ich gniew

Spójrz, do przystani aulickiej zapędził okręty Achajów

Tam wygłodniałą gromadą sposobnej godziny czekają

By pośród zgiełku na Trojan gród rzucić się jak stado mew

Lecz od achajskich zastępów bogini odwrócił się wzrok

Nie, Artemidy wyroku modlitwy ni klątwy nie zmienią

Ty na ołtarzu ofiarnym swe życie masz dać, Ifigenio

Blask spłynie na nas, gdy ciebie Hadesu dopadnie już mrok

Ifigenio, Ifigenio, złowrogi wiatr od morza dmie

Zakuty w spiż skłębionych myśli wzmaga się szum

Ifigenio, wsłuchaj się w bezgłośny krzyk, odwróć zły wiatr,

Żąda ofiary milczący tłum, żąda ofiary milczący tłum...

Lud łaknie wojny co miłej ojczyźnie obfity da łup

Gdy wojownicy ukorzą juz Ilion w bogactwa zasobny

W nim mnogość złota, siwego żelaza i niewiast nadobnych

O, ileż dobra rodzinnej krainie przysporzy twój trud

Tyś córką króla i wobec ojczyzny powinność swą znaj

Wszak o pomyślność jej dbać musi wciąż ojciec twój Agamemnon

Czyż tylu zbrojnych miało zgromadzić się tu nadaremno?

Zważ, czymże jest jedno życie, gdy rzecz idzie o cały kraj

Ifigenio, Ifigenio, czekamy na przyjazny wiatr

Nie zwlekaj więc i dar żywota w ofierze złóż.

Ifigenio, jakże nam się dłuży czas, ach, pospiesz się

Patrz, jak wytrwale ofiarnik ostrzy swój nóż[1]

Bibliografia

1. 

http://www.gintrowski.art.pl/gintrowski/108%2Cteksty%2Cifigenia.html
Strona poświęcona życiu i pracy artystycznej Przemysława Gintrowskiego [odczyt: 08.03.2016].