Ite missa est
Co potem, to co zawsze
poznikało tylu
śmierć zajdzie starszym z przodu
a młodszym od tyłu
Można mieć wszystko żeby odejść
czas młodość wiarę własne siły
świętej pamięci dom rodzinny
skrzynkę dla szpaków i sikorek
miłość wiadomość nieomylną
że nawet Pan Bóg niepotrzebny
potem już tylko sama ufność
trzeba nic nie mieć, żeby wrócić
Ite missa est, Deo gratias.
Te Deum
Bocian nas przynosi
szara gęś zabierze
anioł jak grzeszną świnkę
ucałuje szczerze
Herod postraszył stajnia uboga
ludzkie kłopoty małego Boga
nawet trzech mędrców na nic się przyda
bo Bóg tak mały, że go nie widać
Matka Boska Góralska
nad kołyską mu śpiewa
baran biegnie po górach
bo tęskni do nieba
Podpisujemy imieniem i nazwiskiem
wiersze książki obrazy
wdzięczni, że nas dostrzegą
stawiamy sobie pomniki
zamawiamy grób z fotografią
na wszelki wypadek
pokazujemy swój smutek
swoją miłość i rozpacz
by grubiej śpiewały
Twoje dzieło największe,
bo Ciebie nie widać
TE DEUM LAUDAMUS[1].
1. |
Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” |