Spoglądasz w lustro każdego dnia
I pytasz zawsze – czy to ja?
Choć niby siebie tak dobrze znasz,
A jednak obcą widzisz twarz.
I serce bije i dłonie drżą,
Zdumiony wołasz: kto jest kto?!
Chcesz ujrzeć siebie, lecz jak na złość,
Wciąż z tamtej strony obcy ktoś!
Ja to nie ja!
Ty to nie ty!
Wszystko jedno, jak to się stało,
My z tamtych czasów to już nie my,
Z głupich marzeń nic nie zostało,
A być może, że mniej niż nic...
Odkrywasz co dzień, czy chcesz,czy nie,
Odbitą prawdę w chłodnym szkle,
Dawnego siebie zgubiłeś gdzieś,
A ten zza szyby – któż to jest?!
Sprzedajny kłamca i wielki drań,
A tak nadęty, że słów żal!
Jak chorągiewka, gdy czuje wiatr,
Twój autoportret – kiepski żart!
Ty to nie ty!
Ja to nie ja!
Wszystko jedno, jak to się stało...
Spoglądasz w lustro...
I serce bije...
Ja to nie ja!
Ty to nie ty!
Wszystko jedno, jak to się stało...[1]
1. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/product_info.php?products_id=435&manufacturers_id=72 |
2. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/index.php?manufacturers_id=72 |
3. |
https://online.zaiks.org.pl/utwory-muzyczne/26030 |