Tydzień już zabawa taka
- rozbrajanie Prusaka.
Żeby nie psuć nam humoru,
nie stawia oporu.
Coś w Warszawie słabo Niemcom.
Ogłaszamy święto.
Austria pęka, Rosja pada.
Jedenasty listopada!!!
Ludzie się skłaniają z głodu,
ale jest pomoc zachodu.
Patrioci jak pajace,
każdy do gardła skacze.
A endecka dyplomacja
za granicą, na wakacjach.
Gdy Piłsudski wyszedł z pudła,
opozycja schudła.
Pierwszy raz od lat dwustu
nikt nie patrzy na Rusków.
Oj, dyktatura lewicy,
a za rok bolszewicy.
Kraj spalony, wszędzie trupa.
Jak poskładać go do kupy?
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie.
Co to w ogóle będzie?
Plebiscyty sfałszowane,
trzeba robić jakieś powstanie.
Morze jest, a nikt nie płynie.
Trzeba zbudować Gdynię.
Bony, marki, ruble, grosze
chętnie zamienię na złote.
Życie bez łańcucha! Biada!
Jedenasty listopada!!!
Nie wychodzi polityka,
poślemy muzyka.
Paderewski już na tournee,
tylko ludzie durne.
Dobrze wypłynął na Wilsona,
działa na salonach.
Nie ma sensu dalej gadać
Jedenasty listopada!!!
jawohl - jawohl - da da da da- Jedenasty listopada.
jawohl - jawohl - da da da da - Jedenasty listopada!!![1]
1. |
Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” |