Woła mnie noc,
Kiedy miasto na dobre już śpi,
Więc po cichu się skradam do drzwi
Na palcach i chyłkiem, jak kot,
Wymykam się stąd.
Biegnę, co sił,
Jakbym chciała być szybsza niż wiatr.
Jednym susem przez pola i sad,
By wreszcie zobaczyć się z tobą,
Nim zbudzi nas świt.
Pusty jest twój dom,
Gdy kończy się już dzień,
Kiedy mrok się tuli do rak,
A cisza odbiera mi sen.
Chciałam za dnia
Znaleźć ciebie i spojrzeć ci w twarz,
Ale drogę ktoś zmylił nie raz
I w końcu o zmierzchu samotna
Wracam pod dach.
Pusty jest mój dom...
Teraz już wiem,
Że nie spotkam cię nigdy i tak
Może szczęścia po prostu nam brak,
A może naprawdę istniejesz
Jedynie we śnie?[1]
1. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/product_info.php?products_id=401&manufacturers_id=68 |
2. |
http://www.teksty.agencja-as.pl/index.php?manufacturers_id=68 |