Chciałbym grać
Lecz nie mam kogo
Podbić świat
Ale nie mam z kim
Pójść przez las
Tą krótszą drogą
Lecz tam się czai zły
Biegałbym
Ale mi to szkodzi
A trzeba zdrowo żyć
Więc dużo jem
Po co mam się głodzić
Chudszy się nie poznałbym
I chociaż wciąż powtarzasz mi
Bym swą najlepszą wersja był
Piosenka zniesie każdy mit
Dlatego przyjmij, że
Jestem Kimś
Mistrzem, orłem, rekordzistą i
Szychą, gwiazdą i najgrubszą z ryb
Królem dance i disco
Wiec ocieraj łzy
Bo jestem Kimś
Luminarzem i specem od żyć
Wirtuozem, lecz silnym jak byk
Każdy, kto mnie pozna
Też mną chciałby być
Jestem Kimś
Kocham zen
Ale nie potrafię
Głęboki wdech w gardle
Grzęźnie mi
Ulubiony sport
To leżenie w trawie
I na siedząco gry
Być może mam
Więcej wad niż zalet
Lecz wiesz to tylko ty
Dla całej reszty
Jestem doskonały
A ja przeglądam się w nich
I chociaż wciąż powtarzasz mi
Bym swą najlepszą wersja był
Piosenka zniesie każdy mit
Dlatego przyjmij, że
Jestem kimś
Mistrzem, orłem, rekordzistą i
Szychą, gwiazdą i najgrubszą z ryb
Królem dance i disco
Wiec ocieraj łzy
Bo jestem Kimś
Luminarzem i specem od żyć
Wirtuozem, lecz silnym jak byk
Każdy, kto mnie pozna
Też mną chciałby być
Jestem Kimś
Mam ordery i medale i
Wielki talent ogładę i szyk
Jestem królem disco
Wiec ocieraj łzy
Bo jestem Kimś
Supergwiazdą i najgrubszą z ryb
Wirtuozem, lecz silnym jak byk
Każdy, kto mnie pozna
Też mną chciałby być
Jestem Kimś[1]
1. |
Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” |