Jezu zraniony na me duszne rany
Tak wiele razy jak lekarz doznany.
/Dziwy w tej mierze, że nic nie bierze,
Jeszcze niebem płaci, mój Jezus./bis
Wiem, że mi wszystko Bóg darować raczy,
Gdy łzy i skruchę w oczach mych zobaczy.
/Nachylam szyje w piersi się biję
I stawiam pod krzyżem, pod krzyżem./bis[1]