Rośnie w polu bujne zboże,
piękne będę miał żniwa,
Kasiu miła, dziewczę choże,
czemużeś mi krzywa?
Dyć ja jestem chłopak gracki,
cięta też ze mnie sztuka,
ino rwę się do żeniaczki,
patrz jak serce puka.
We mnie tyla jest miłości,
moja ty dziewczyno,
niech z zazdrości, niech z zazdrości,
inne dziwki niech giną.
Nie będziesz ty żałowała,
moja Kasiu miła,
byleś ino pokochała,
byleś moją ty była.
Rok za rokiem sobie płyną,
coraz mocniej cię lubię,
oj, Kasieńko ma jedyna,