Krew i atrament

Zgłoszenie do artykułu: Krew i atrament

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Uwierz, że rodzi się w krzyku

Codziennie tysiąc Yorricków

I płyną w ciemnej topieli

Przez świat ławice Ofelii

Hamletom, wśród świata ogromu

Dopomóż, gdy możesz dopomóc!

Hamletom, wśród świata ogromu

Gdy możesz dopomóc – dopomóż!

Sam kiedyś w wąwozach wyroczni

Zapłaczesz nad losem pieskim

Gdy znikąd nadziei ni grama

Być może Szekspir Wszechmocny

Siedząc za biurkiem niebieskim

Układa właśnie twój dramat.

I nie wiesz, co komu pisane

Krew płynie, czy tylko atrament

Tragedii bowiem jest sensem

Żywić się ludzkim mięsem

A los ślepym tocząc się torem

Widza zwykł czynić aktorem

A los ślepym tocząc się torem

Widza zwykł czynić aktorem

Sam kiedyś w wąwozach wyroczni

Zapłaczesz nad losem pieskim

Gdy znikąd nadziei ni grama

Być może Szekspir Wszechmocny

Siedząc za biurkiem niebieskim

Układa właśnie twój dramat

Uwierz, że rodzi się w krzyku

Codziennie tysiąc Yorricków

I płyną w ciemnej topieli

Przez świat ławice Ofelii

Hamletom, wśród świata ogromu

Dopomóż, gdy możesz dopomóc!

Hamletom, wśród świata ogromu

Gdy możesz dopomóc – dopomóż![1]

Bibliografia

1. 

http://www.jerzysatanowski.com/
Strona internetowa Jerzego Satanowskiego [odczyt: 09.10.2015].