Kto mi powróci te lata młodości i urok mój.
Jaka mnie czeka zapłata za mękę mą i znój.
Za rokiem rok uchodzi, gorzkie wyciska łzy,
Kto mi to wszystko nagrodzi, jeśli nie ty, nie ty?
Los mnie gniecie, więc ty ulituj się wspomnij przecie,
że ci oddałam wszystko, co miałam.
Czar ucieka, i szare płyną dnie,
Co mnie czeka, gdy ty odepchniesz mnie?
Kto mi powróci te lata młodości wśród łąk i pól.
Jaka mnie czeka zapłata za hańbę mą i ból.
Za rokiem rok uchodzi, gorzkie wyciska łzy,
Kto mi to wszystko nagrodzi, jeśli nie ty, nie ty?
Spójrz w me oczy, spójrz w biedne serce me
Krew zeń broczy, więc czemu szydzisz, że jej nie widzisz.
Noc już kona, więc znów obejmij mnie,
weź w ramiona i daj mi usta swe.[1]