Którędy
Nie wiem ale wydaje się, że tędy
Gdzie te zakręty i gdzie burze i powódź i śnieg
Tędy, tędy, którędy
Nie wiem ale wydaje się, że tędy
Gdzie te zakręty i gdzie burze i powódź i śnieg
Czemu tędy dla czego przecież to za daleko
To za trudne za smutne, wybierz raczej przecudne
Drogi płaskie, szerokie po co walczysz ze smokiem
Po co wchodzisz pod górę ranisz duszę i skórę
Tędy, tędy, którędy
Nie wiem ale wydaje się, że tędy
Gdzie te odmęty i przepaści i rozpacz i ból
Czemu tędy dla czego przecież to za daleko
Ale wiem tutaj tylko życie nie jest pomyłką
Jeśli wejdę do środka samą siebie napotkam
A gdy wszystko ominę to przepadnę to zginę
Tędy, tędy, którędy
Nie wiem ale wydaje się, że tędy
Gdzie te odmęty i przepaści i rozpacz i ból[1]
1. |
http://www.jerzysatanowski.com/ |